Racuchy takie piekła moja babcia i zawsze czekaliśmy w kolejce nie czekając aż wystygną.
Trochę wspomnień w pysznym śniadaniu.
Zapraszam serdecznie.
Składniki:
- 2 jaja
- 2 łyżki cukru
- 5 dag drożdży świeżych
- 500 ml mleka
- 500 g mąki pszennej T 550
- 25o g malin
- sól
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania
Do miski wbiłam jaja, dodałam drożdże, wsypałam 1 łyżeczkę cukru trzcinowego i dobrze wymieszałam.
Dodałam teraz do miski 1/2 szklanki mleka letniego, ponownie wymieszałam i odstawiłam na 15 minut.
Mąkę przesiałam z solą do miski a jak zaczyn wyrósł dodałam go do mąki wraz z resztą mleka.
Wyrobiłam na gładkie i jednolite ciasto które ma być dość gęste - konsystencja gęstej śmietany.
Im ciasto będzie gęstsze tym racuchy ładniej wyrosną.
Odstawiłam ciasto na 20 minut aby wyrosło.
Wyrośnięte ciasto łyżką nakładałam na średnio rozgrzany tłuszcz i jak smażyły się po jednej stronie powciskałam z góry w ciasto maliny.
Potem przewróciłam placki stroną z malinami na patelnię i smażyłam aż się zrumieniły.
Osączyłam je potem na ręczniku papierowym a na koniec posypałam cukrem pudrem i udekorowałam świeżymi malinami.
Smacznego.
Przepis babci Ani.
3 komentarze
mmmm.... kiedy widzę takie zdjęcia cierpię na ślinotok.....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
robię często z jabłkami , ale czas i na maliny - super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
PS:Obserwuję i liczę na rewanż
Pozdrawiam i nie wklejaj proszę linków w komentarzu.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.