Mąka z żołędzi jest ciemniejsza i zdrowsza niż mąka zbożowa. Potwierdzają to wyniki badań laboratoryjnych.
Mąka z żołędzi zawiera też dużo błonnika i nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Świetnie nadaję się do produkcji makaronu, bułek, chleba - czy żołędziowych ciasteczek.
Mąka żołędziowa to wynalazek naszych przodków.
Te placuszki powstały pod wpływem chwili a teraz zagoszczą na zawsze w naszym menu.
Są puszyste, w smaku trochę przypominają piernik, są rewelacyjne.
Mąkę kupicie na Allegro albo w sklepach ze zdrową żywnością.
Składniki:
- 1/2 szklanki mąki żołędziowej
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 2 jaja
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- starta marchew
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- melasa z trzciny cukrowej - Miałam od Skworcu
- truskawki do dekoracji
Mąki wymieszałam z sodą, cukrem oraz cynamonem.
Do miski wbiłam jaja i wymieszałam je z jogurtem, dodałam startą na drobnej tarce marchew.
Wymieszałam zawartość miski płynnej i dodałam mieszankę sypką.
Wymieszałam na gładkie ciasto i smażyłam małe placuszki z obu stron na rumiano.
Osączałam placuszki na ręczniku papierowym.
Podałam z melasą z trzciny cukrowej i truskawkami.
Smacznego.
Pomysł własny.
5 komentarze
Mąka żołędziowa? nie jest gorzkawa?
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis.
Pozdrawiam serdecznie:)
Troszkę jest i dlatego nie można jej używać samej, natomiast w połączeniu z mąka pszenna daje posmak piernika. Ja pije kawę żołędziowa i bardzo w smaku przypomina rozpuszczalną, kwestia przyzwyczajenia.
Usuńzaintrygowałaś mnie tą mąką żołędziową, bardzo jestem ciekawa jaki smak dała całej potrawie :) kiedyś robiłam rzołędziową i mi smakowala :-)
OdpowiedzUsuńKasiu ale co robiłaś żołędziowe bo nie napisałaś?
UsuńSmak piernika jak napisałam ale nie można przesadzić.
Uwielbiam wszystkie słodkości, jestem ciekawa smaku tych żołędziowych placuszków :)
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.