Wybrałam ten chleb do Kwietniowej Piekarni a Ania z Kuchennymi drzwiami go zaakceptowała bo mnie zauroczył, zresztą wszystkie chleby Dany są piękne, takie dopracowane ale ten to majstersztyk po prostu.
I tak oto wszyscy piekliśmy chleb pomidorowy, jasny orkiszowy z czarnym sezamem.
Ja piekłam go już dwa razy a nie zamierzam na tym poprzestać bo jest tego wart.
Po szczegóły składania chleba zapraszam do Dany [ klik ]
A teraz zabieramy się za pieczenie.
Składniki:
Zaczyn:
- 55 g aktywnego zakwasu żytniego
- 200 g mąki orkiszowej jasnej T 630 lub 700
- 200 g wody
- 1 jabłko starte na tarce o małych oczkach
Ciasto właściwe:
- cały zaczyn ok. 500 g
- 400 g czyli 1 puszka zmiksowanych razem z sokiem pomidorów
- 350 g mąki orkiszowej białej T 630 lub 700 - ja dałam T 630
- 300 g maki chlebowej T 750 - ja dałam T 650
- 1 łyżka miodu
- 2-3 łyżki czarnego sezamu - opcjonalnie
- 15 g soli morskiej
Po 12 godzinach do zaczynu dodałam zmiksowane pomidory, miód, sól i sezam.
Następnie stopniowo zmieszane i przesiane mąki orkiszową i chlebową.
Wyrabiamy ciasto ręcznie jakieś 10 minut a ja w maszynie mieszałam 6 minut.
Ciasto powinno odchodzić od ścianek miski i ręki.
Pozostawiłam ciasto pod przykryciem na 3 godziny.
W czasie tych 3 godzin :
Po godzinie wyjęłam ciasto z miski na omączony blat i rozklepałam na prostokąt a potem złożyłam jak kopertę czyli 1/3 ciasta z góry do środka potem 1/3 z dołu do środka, przekręciłam ciasto o 90 stopni i składanie powtórzyłam.
Sposób składania znajdziecie na zdjęciach na blogu Dany.
Po złożeniu ponownie ciasto wylądowało w misce pod przykryciem.
Po drugiej godzinie czynność składania powtórzyłam.
Po trzeciej godzinie z ciasta uformowałam podłużny bochenek.
Sposób formowania na zdjęciach u Dany.
Bochen umieściłam w koszyku do wyrastania chleba obficie omączonym, przykryłam i odstawiłam do wyrośnięcia.
Dana mówi że proces ten powinien trwać 1-2 godzin a mój bochen wyrastał 5 godzin - chyba miał niezbyt sprzyjające warunki.
Drugi raz jak piekłam to trwało to 2,5 godziny więc nie martwcie się jak będzie nie tak jak w przepisie.
Jak bochen wyrósł przełożyłam go na blaszkę wyłożona mata silikonową góra do dołu, nacięłam bochen i piekłam w początkowej fazie w 230 C przez 15 minut i wrzuciłam na blachę 4 kostki lodu na każdym krańcu jedną.
Potem piekłam jeszcze w opadającej temperaturze przez 30 minut.
Studziłam bochen na kratce.
Podczas składania ciasta nie zrażajcie się że jest dość luźne, przy każdym następnym złożeniu będzie coraz bardziej elastyczne.
Ciasto do chlebów pieczonych z mąki białej pszennej, orkiszowej czy chleby mieszane pszenno – żytnie, które chcemy uformować w bochenek, powinno być dobrze wyrobione, odgazowywane w trakcie fermentacji - wstępnego wzrostu - i odpowiednio formowane w okrągły lub podłużny bochenek, przed ostatecznym rośnięciem ciasta.
Życzę miłej zabawy z wypiekaniem tego pięknego bochna.
Smacznego.
Razem ze mną chleb Dany wypiekali:
Aciri Bajkorada
Amber Kuchennymidrzwiami.pl
Alucha NieładMalutki
Arnika Arnikowa kuchnia
Bea Bea w kuchni
Beata Stare gary
Bożenka Smakowe kubki
Dorota Ugotujmyto.pl
Dorota Moje małe czarowanie
Gatita Kulinarne przygody Gatity
Gucio Kuchnia Gucia
Iga japoziomka
Jola smak mojego domu
Kamila Ogrody Babilonu
Magda Konwalie w kuchni
Magda Z miłości do słodkości
MarcinH Grahamka,weka i kajzerka…
Mimbla Ruskie raz
Mysia Pieczarkamysia.pl
Renata S forksncanvas
Tosia smakowitychleb.pl
Urszula Proste potrawy
Wisła Zapach chleba
Żabka Healthy Craving
45 komentarze
Dorota ja nie odważyłam się upiec go na kamieniu, za malo stabilny był:) ..... ale yszny, to prawda:). Wszyscy zajadaliśmy, az nam się uszy trzęsły:).
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejne wspólne pieczenie:)
I nam smakował i cieszę się że dołączyłaś, dziękuję.
UsuńDorotko, bochenek jak malowany! Pieknie sie prezentuje z rozmarynem. Dziekuje za wspolnie spedzony czas i pozdrawiam swiatecznie :)
OdpowiedzUsuńMalarko i mnie było bardzo miło piec z Tobą.
UsuńŚliczny:)
OdpowiedzUsuńGdyby nie Ty nie poznałabym jego wyjątkowego smaku.
Dziękuję!
I ja dziękuję że piekłyście to co ja wybrałam.
Usuńależ fajnie trafiłam :) ja tez piekłam taki chlebek, bardzo smaczny, pozdrawiam świątecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńWygląda super swojsko i te czarne piegi na tle zgaszonej pomarańczy :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejny wspólny raz !
Aniu te piegi mnie tez urzekły, dziękuję.
Usuńwspaniały chlebuś :)
OdpowiedzUsuńdziękuje za wspolne pieczenie!
Dziękuję MySiu.
UsuńTak żałuję, że z Wami nie udało mi się upiec. Wygląda ślicznie:-) Dorotko, Sokojnych, Zdrowych i Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńMarzenko upieczesz go nie raz, Zdrowych i spokojnych dla Ciebie.
UsuńDorotko przepraszam, że dzisiaj składam życzenia. Jutro i w sobotę będę miała jeszcze sporo pracy...
OdpowiedzUsuńTobie i Twoim Bliskim pragnę życzyć zdrowych, radosnych a nade wszystko rodzinnych świąt.
Wesołego Alleluja !!!
Łucjo i Tobie i bliskim Wesołych Świąt.
UsuńDorota, bardzo długo Ci wyrastał. Zastanawiam się dlaczego. Czy aby zaczyn dobrze przefermentował? Ostatnio było dość chłodno, wiem, wiem na dworze było chłodno, ale to ma znaczenie. Czasami warto przetrzymać zaczyn nawet 2 godziny dłużej, wówczas ciasto właściwe szybciej wyrasta. To taka informacja na przyszłość:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że chleb smakował. Życzę spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych.
Dana dziękuje za rady i na przyszłość się przydadzą. Z zaczynem było wszystko ok, sama nie wiem czemu tak długo. Ważne że pyszny był i upiekę go jeszcze nie raz.
UsuńDziękuję Dana za pyszny pomysł.Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodziny.
Rasowy dziurawiec:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
Pięknie pozdrawiam Igo.
UsuńPiękny chleb !
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny czas przy piekarniku :-)
I ja dziękuję Agatko.
Usuńwszystko wygląda tu tak pysznie!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie a może wymienimy się kilkoma przepisami http://jemyzdrowosmacznie.blogspot.com/ :)
Dziękuje i dzięki za zaproszenie.
UsuńChleb udał Ci się pysznie.
UsuńMój wyrastał 3 godziny,ale to normalne,bo u każdego są inne warunki i temperatura.
Dziękuję za wybór przepisu.
Pozdrowienia!
To ja dziękuję że mój wybór przypadł do gustu tylu osobom.
UsuńPięknie Ci się upiekł! dziękuję za wspólne pieczenie i do następnego spotkania:-) pozdrawiam serdecznie, Ela
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Elu.
UsuńWspaniały chleb wybrałaś! To jeden z lepszych jakie miałam okazję robić. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejne wspólne chwile. :)
Dziękuje że Ci sie podobał, do następnego.
UsuńBardzo fajny przepis wynalazałas do wspólnego wypiekania. Dziekuję za wspólne pieczenie i 'spotykamy sie' przy piekarniku w maju :) Pozdrawiam swiątecznie
OdpowiedzUsuńDo upieczenia w maju, Pozdrawiam i wesołych świąt.
UsuńŁadny chlebek. Pozdrawiam i dzięki za wspólne pieczenie! Spokojnych świąt!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i również życze Spokojnych Świąt.
UsuńPiękny chlebek wyczarowałaś:) Dzięki za wspólne pieczenie:) Radosnych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję, radosnych i Tobie.
UsuńDziury jak trzeba;))) Pięknie wyrósł! Pozdrawiam i dziękuję za wspólną akcję!
OdpowiedzUsuńPyszny jest i wyrósł znakomicie, dziękuję.
UsuńCudne dziury i wspaniały bochenek! Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak powstały bo chyba ich nie powinno byc ale ważne ze chleb pyszny.
UsuńCudowny chleb wyczarowałaś! Pozazdrościć dziur w miękiszu :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólnie spędzony czas!
Trzymaj się ciepło!
Dziękuje i jeszcze raz dziękuję.
UsuńPrzepiękny chleb. Dzięki za wspólne wypiekanie:)
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję.
UsuńHmm it looks like your blog ate my first comment (it was super long) so
OdpowiedzUsuńI guess I'll just sum it up what I submitted and say, I'm thoroughly enjoying your blog.
I as well am an aspiring blog blogger but I'm still new
to the whole thing. Do you have any tips for inexperienced blog writers?
I'd really appreciate it.
my web blog דרושים
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.