Przeważnie robiłam buraczki tak jak tutaj z chrzanem ze słoika [ klik ] bo nie lubię trzeć chrzanu a tym razem postanowiłam zrobić z chrzanem który sama starłam - no dobra starła za mnie maszyna ale i tak ryczałam jak bóbr gdy olejki eteryczne uniosły się w powietrzu.
Taka domowa ćwikła jest bez porównania lepsza od tej ze sklepu, więc próbujcie sami, zachęcam.
Składniki:
- 4 duże buraki
- korzeń chrzanu ok. 180 g
- 5 łyżek kwaśnej gęstej śmietany
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
- 2 łyżeczki soku z cytryny
Takie pieczone w foli maja więcej substancji odżywczych a cukier w nich zawarty karmelizuje się i przez to są aż słodkie w smaku.
Jak ostygły obrałam ze skórki i starłam - ja przy pomocy robota, a jak ktoś nie posiada to na tarce jarzynowej o drobnych oczkach.
Podobnie zrobiłam z korzeniem chrzanu czyli obrałam go i starłam.
Wymieszałam buraki z chrzanem, dodałam sól, cukier, sok z cytryny oraz śmietanę i wszytko razem wymieszałam.
No i buraki z chrzanem gotowe, niech się macerują do świąt.
Smacznego.
Przepis kuchni regionalnej.
3 komentarze
obowiązkowe na święta:) uwielbiam
OdpowiedzUsuńSuper przepis, ja właśnie robię też w robocie, i ..... łez pełna kuchnia. Buraki już ugotowane i zafoliowane kupiłam gotowe w markecie. Chrzan w lasce
OdpowiedzUsuńSuper doznania no nie ? a potem pyszny chrzanik.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.