Pomysłodawczynią naszej akcji " Wypiekanie na śniadanie" jest Małgosia a przepis tym razem pochodzi od Pauliny z bloga Buszująca w kuchni.
Ja jako mój osobisty wkład dodałam do bułek świeżego pociętego zielonego owsa, który sama wyhodowałam, który jest zdrowy i ma mega dobrych spraw w sobie.
O owsie będzie osobny post a teraz zabieramy się za bułeczki.
Będę musiała je znowu zrobić bo już nie ma a piekłam wczoraj.
Są pyszne, puszyste i pachną niesamowicie od dodatków.
Zachęcam do pieczenia.
Składniki:
- 225 g mąki pszennej - dałam T 650
- 150 g mąki orkiszowej - dałam T 700
- 7 g suchych drożdży
- 1,5 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 200 ml letniej wody
- 2 łyżki tartego parmezanu
- 1 łyżka suszonego oregano
- 3-4 łyżki posiekanego zielonego owsa
Obie mąki,drożdże, sól, cukier, posiekany owies i oliwę wymieszałam w misce.
Stopniowo dodawałam wodę i wyrabiałam masę na gładkie ciasto a gdy składniki dobrze sie połączyły wyrabiałam je jeszcze 10 minut.
Jest bardzo plastyczne i fajnie się wyrabia.
Po 10 minutach ciasto zostawiłam pod przykryciem na 5 minut aby odpoczęło a potem ponownie wyrabiałam przez 5 minut.
Miskę obsypałam mąką, włożyłam do niej ciasto, miskę przykryłam folią spożywczą i zostawiałam do wyrośnięcia na ok. 2 godziny.
Potem ciasto wyłożyłam na blat posypany mąką i podzieliłam je na 8 części.
Każdy kawałek rozpłaszczyłam ręka i brzegi zawinęłam do środka w sakiewkę.
Czynność rozpłaszczania i zwijania powtórzyłam jeszcze 2 razy.
Potem uformowałam podłużne bułeczki, obtoczyłam je w parmezanie wymieszanym z suszonym oregano.
Bułeczki układałam na blaszce wyłożonej matą silikonową ale może to być po prostu papier do pieczenia, łączeniem do dołu.
Przykryłam blachę ściereczką i zostawiłam na 25 minut do wyrośnięcia.
Po wyrośnięciu nacięłam ząbkowanym nożem bułki wzdłuż i posypałam resztą parmezanu z oregano.
Piekłam bułeczki przez 20 minut w 200 C.
Po wyjęciu z piekarnika bułki trzeba ukryć hi hi bo tak pachną że mogły nie doczekać nawet do zdjęcia.
Smacznego.
Razem ze mną wypiekały pachnące bułeczki fajni ludzie a że każdy upiekł inne choć z tego samego przepisu dlatego zajrzyjcie do nich i oceńcie sami.
Piekli ze mną:
Łucja z Fabryka Kulinarnych Inspiracji
Monika z Matka Wariatka
Pat z Patison w kuchni
Paweł z Marder&Marder Manufacture
Dobrawa z Bona Apetita!
Izabela z Smaczna Pyza
Daria z Breakfast
Justyna z Gotowanie i pieczenie - I love it
Gabriel z Męski wypas
Lidia z FB
Olimpia z Pomysłowe pieczenie
Ewelina z Przy kubku kawy
Agata z Kulinarne przygody Gatity
Joanna z Różowa Kuchnia
Monika z Pin up Cooking Looking
Małgosia z Smaki Alzacji
Edyta z Przy kuchennym stole
Anią z Everyday Flavours
Karolina z Kresowa Panienka
Lorentyna z Pistachio
Marghe z Po prostu Marghe
20 komentarze
domowe pieczywko najlepsze:)
OdpowiedzUsuńNie kupuje pieczywa w sklepie od ładnych paru lat.Jak sama upiekę to wiem co jem.
UsuńDorotko! Przepysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPiękne i faktycznie pyszne! Pozdrawiam i do następnego :)
OdpowiedzUsuńDo następnego Łucjo.
UsuńŚliczne bułeczki dziękuje za wspólna zabawę :)
OdpowiedzUsuńI mnie było bardzo miło, do następnego.
UsuńPyszne bułeczki i jak chrupiąco wyglądają:-). Dziękuję za wspólne pieczenie:-)
OdpowiedzUsuńna stałe zagoszcza na naszych stołach no nie ?
Usuńdokładnie:-), u mnie na bank:-) wszyscy je polubili:-)
UsuńPiękne Ci wyszły Dorotko :) Pozdrawiam i dziękuje za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję.
Usuńrównież dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńTeż hoduję zboże w doniczce, ale dla mojej świnki morskiej, bo je uwielbia. Nie przyszło mi do głowy, by go używać w kuchni. Muszę podchwycić. ;) Cudne buły i do kolejnej soboty ;)
OdpowiedzUsuńOwies posiej koniecznie, same plusy z jego hodowli a i świnka poje.
UsuńAleż apetyczne bułeczki ! Dzięki za wspólny czas przy piekarniku :-)
OdpowiedzUsuńDo następnego.
Usuńdziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Iza.
UsuńDo następnego.
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.