Dziś ananasy w cieście które upiekłam na niemałe wydarzenie czyli "Wspólne gotowanie z formułą - Australia" zorganizowane przez Darię.
Właśnie zaczyna się sezon Grand Prix Formuły 1.
W najbliższą niedzielę odbędzie się pierwsze Grand Prix w Australii.
Takie zdrowe przekąski będziemy zajadać przy oglądaniu formuły albo po prostu przy kawie.
Zapraszam serdecznie.
Składniki:
- 150 g mąki pszennej + do obtaczania ananasów
- 2 łyżki oliwy
- 160 g letniej wody
- szczypta soli
- 1 białko
- 1 średniej wielkości ananas
- cukier puder do posypania
- olej do smażenia
Najpierw obrałam ananasa i pokroiłam go w plastry.
Plastry ułożyłam na ręcznikach papierowych aby były suche.
Mąkę przesiałam do miski, dodałam sól, wymieszałam a potem do środka wlałam wodę i oliwę.
Wyrobiłam ciasto - będzie gęste i wstawiłam na godzinę do lodówki.
Po godzinie chłodzenia wyjęłam, ubiłam białko na sztywną pianę i delikatnie połączyłam z ciastem.
Na talerz wysypałam trochę mąki, obtaczałam plastry ananasa z obu stron i wkładałam do ciasta.
Jest dość gęste więc trzeba podnieść na widelcu krążek ananasa i poczekać aż nadmiar ciasta obcieknie.
Kładłam plastry na rozgrzany tłuszcz i smażyłam z obu stron na złoty kolor.
Po usmażeniu suszyłam na ręczniku papierowym.
Jak lekko przestygły obsypałam ananasy cukrem pudrem.
Przekąska nadaje się na obiad bo ja tak je jadłam a także do kawy jako deser albo na śniadanie również.
Lekko, miło i zdrowo.
Smacznego.
9 komentarze
Wyglądają bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńsuper :) wyglądają niesamowicie apetycznie :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że krążki ananasa w cieście są pyszne.
OdpowiedzUsuńZrobię sobie jabłka w cieście.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja nie przypuszczam, ja to wiem.
UsuńBardzo dziękuję za dołączenie do akcji ;) Uwielbiam ananasy w cieście, ale jakoś nie mogłam się do tej pory zebrać, żeby przygotować je samodzielnie. Chyba najwyższa pora nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za zaproszenie, koniecznie musisz upiec.
UsuńDziękuję za ten przepis, spróbowałam i wyszły przesmaczne. Zastanawiam się czy mozna je podać na pikniku jako zimna przekaska?
OdpowiedzUsuńOCZYWIŚCIE ŻE TAK, I NA ZIMNO I NA CIEPŁO SĄ ZNAKOMITE.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.