Szynkowar czy szybkowar?

Odpowiem jednym zdaniem : jeden i drugi garnek to skarb w domu.
Szybkowar posiadam od dawna natomiast szynkowar od kilkunastu dni i teraz wiem ze nie rozstała bym się ani z jednym ani z drugim.
Po zamieszczeniu postu o schabie z szynkowaru zadawaliście sporo pytań nazywając szynkowar szybkowarem i stąd dzisiejszy mój post.
Przybliżę Wam w skrócie oba garnki.
Szybkowar

Jak mówi Wikipedia szybkowar to szczelny garnek w którym podczas gotowania potraw następuje wzrost ciśnienia.
Powoduje to wzrost wrzenia wody a tym samym przyspieszenie procesu gotowania.
W garnku panuje ciśnienie ok. 2 atmosfer a przy takim ciśnieniu woda wrze w 120 C.
Szybkowar posiada wiele zalet.
Przyspiesza proces gotowania co pozwala na oszczędność czasu i energii oraz zmniejsza ilość substancji wymywanych z potraw.
Można go myć w zmywarce (tylko stalowe).
Potrawy zachowują lepsze wartości odżywcze, gdyż składniki nie uciekają z parą, jak to ma miejsce w zwykłym garnku.
Wadą jest utrudnione kontrolowanie procesu gotowania (otwarcie garnka wymaga przerwania gotowania ciśnieniowego przez schłodzenie lub otwarcie zaworu wylotowego).
Ja mam ten z zaworkiem i muszę Wam powiedzieć że jest to lepsze rozwiązanie bo powoli zmniejszam ciśnienie w garnku i żadne wybuchy temu nie towarzyszą.
Gulasz wołowy czy fasolka po bretońsku to kwestia 15-20 minut.
Natomiast jak gotuje zupy to nawet zmrożone mięsko wkładam i całą masę warzyw i po 10 minutach mam zupę.
A na początku tak się bałam bo złe mity o wybuchach w kuchni zepsuły szybkowarowi reputację.
Teraz technika nie pozwala na wybuchy i garnek jest bardzo bezpieczny.
Szynkowar

Mój ma pojemność 1,5 litra ale zakupicie taki jaki Wam najbardziej odpowiada.
W sieci jest cała masa ofert i na pewno coś wybierzecie.
Szynkowar przeznaczony jest do wyrobu pysznych parzonych wędlin domowym sposobem.
Wykonany ze stali nierdzewnej!
Pozwala na przygotowanie do 1,5 kg wyrobu mięsnego jednorazowo.
Na środku wieczka znajduje się gniazdo z otworem umożliwiającym bezpośredni pomiar temperatury wsadu mięsnego.
Służy do tego termometr z sondą.
Wkłada się taki garnek do drugiego wypełnionego wodą i parzy tyle aby użyte mięso wyszło kruchutkie i soczyste.
Własne wędliny są o niebo lepsze i smaczniejsze od tych kupnych ponieważ wiemy co włożyliśmy do środka, jakie przyprawy i w rezultacie wychodzi taniej i zdrowiej a wędliny są przepyszne.
Fantastyczne jest także to że możemy eksperymentować z różnymi gatunkami mięsa czy przypraw a wędlina jest zawsze pyszna i zdrowa.
Nie psuje się w lodówce ani nie ślimaczeje.
Dopiero zaczynam zabawę z szynkowarem ale dziś Wam powiem że jest nieocenionym narzędziem w kuchni zdrowo odżywiających się osób.
Zachęcam do zakupu.
Czy trochę mojej wiedzy i doświadczenia przydało się Wam?
Jeśli tak to się cieszę.