Małgosia ze Smaki Alzacji utworzyła wydarzenie "Wypiekanie na śniadanie" - nazwa dużo bardziej przypadła do gustu wypiekającym, no jakoś tak lepiej brzmi.
Tym razem do wspólnego pieczenia wybrano przepis na chałkę z makiem, pyszną , pulchną w sam raz do kubka kawy czy mleka na śniadanie.
Przepis pochodzi od Tatter z Piekarni która upiekła ją na podstawie przepisu J. Hamelmana.
Razem ze mną jak co sobota piekły chałkę wspaniali Piekarze i oprócz smaku chałki to mi się w naszych cotygodniowych spotkaniach wirtualnych najbardziej podoba.
Ja swoją chałkę robiłam z połowy składników i niebieskim drukiem napisze Wam ile czego użyłam abyście i z tej opcji mogli skorzystać.
Z połowy porcji wyszła mi jedna duża chałka splatana z czterech pasków ciasta.
- 330 g białej mąki pszennej wysokoglutenowej dałam 165 g mąki pszennej tortowej T 450
- 670 g białej mąki pszennej chlebowej dałam 335 g mąki pszennej T 550
- 55 g cukru dałam 27,5 g
- 75 g żółtek dałam 37,5 g
- 140 g jajek dałam 70 g
- 75 g oleju dałam 37,5 g
- 320 g wody dałam 160 g
- 19 g soli dałam 9,5 g
- 25 g świeżych drożdży dałam 12,5 g
- 3 czubate łyżeczki suchego maku dałam 2 łyżeczki
- żółtko roztrzepane z łyżką wody do smarowania
Składniki ciasta wymieszałam w misce.
Wyłożyłam na stół i zagniotłam dość ścisłe ciasto, o dobrze rozwiniętym glutenie.
Zostawiłam je w ciepłym miejscu pod przykryciem na 2 godziny, odgazowując je delikatnie po 1 godzinie, czyli pięścią uderzyłam w środek ciasta.
Jak ciasto wyrosło wyłożyłam je na blat i podzieliłam na 4 części i z każdej zrobiłam kulę, przykryłam miską i zostawiałam na 15 minut.
Potem z każdej kuli utoczyłam wałek i wałki zlepiłam końcami tak aby powstał krzyż.
Potem wystarczyło spleść chałkę a jak to zrobiłam to najlepiej pokaże Wam film bo słowami ciężko mi to wytłumaczyć.
Dzięki takiemu zaplataniu chałka nie oklapnie w trakcie rośnięcia i pieczenia i wygląda pysznie.
Po zapleceniu chałkę umieściłam na naoliwionej blaszce i przykryłam ją folią spożywczą na 1,5 godziny.
Jak chałka urosła posmarowałam ją żółtkiem roztrzepanym z łyżką wody i wstawiłam do nagrzanego do 190 C piekarnika na 15 minut.
Wyjęłam ponownie posmarowałam żółtkiem z wodą i dopiekłam jeszcze przez 8 minut.
Teraz to już tylko lekko wystudziłam na kratce i jeszcze ciepłą zajadaliśmy z karobem czyli melasą z chleba świętojańskiego.
Życzę miłych doznań przy pieczeniu.
Smacznego.
Razem ze mną we wspólnym pieczeniu udział brały:
Joanna z Różowa kuchnia
Marghe z Po prostu Marghe
Lidka zdjęcie na FB
Monika z Niezapomniane Smaki
Małgosia ze Smaki Alzacji
Justyna z Gotowanie i pieczenie - I love it
Bożena z Moje Domowe Kucharzenie
Ala z Ala piecze i gotuje
Karolina z Kuchnia z pomysłem Karoliny
Iza ze Smaczna Pyza
20 komentarze
wygląda smacznie:) uwielbiam chałki:)
OdpowiedzUsuńJustyna to pieczemy.
UsuńPięknie zapleciona . Super ci urosła i pięknie upiekła. Super było znowu razem piec Dorotko :)_
OdpowiedzUsuńSuper oj super, chyba sie uzależnię.Dzięki Asia.
Usuńpiękna Dorotko:))
OdpowiedzUsuńDziękuje.
UsuńPiękna chałka!!! Šlicznie dziękuję za zaproszenie i fajną zabawę :)
OdpowiedzUsuńTo mnie było bardzo miło.Dziekuję.
UsuńSmaczna chałka...muszę znów kiedy zrobic...Dzięki za wspólne pieczenie..
OdpowiedzUsuńI ja dziękuje Bożenko.
Usuńpyszna chałka :) Dzięki za wspólne pieczenie :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOj pyszna, dziękuję i ja.
UsuńSuper chałka, że smaczna to wiem i dzięki za wspólne pieczenie do następnego:)
OdpowiedzUsuńDo następnego Alu.
Usuńdziękuję za wspólne pieczenie - chałka pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki Iza.
UsuńPiękna, smaczna chałka :) Dziękuje za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i ja Karolino, było mi bardzo miło.
UsuńŚliczne chałki :D również dziękuje za wspólną zabawę :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Justyno.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.