Jest bardzo smakowity i polecam serdecznie.
Składniki:
Ciasto naleśnikowe: ( 8 naleśników )
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
- 1 szklanka gazowanej wody mineralnej
- szczypta soli
- 2 jaja
- 1 łyżeczka oleju do ciasta
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 4 czubate łyżki maki kukurydzianej
Miskę odstawiłam na 60 minut aby ciasto odpoczęło.
Nadzienie:
- 300 g owoców borówki amerykańskiej
- mały słoiczek galaretki różanej
- 400 g sera białego twarogowego
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 1 łyżka śmietany kwaśnej
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
Ser rozgniotłam widelcem dodając pozostałe składniki czyli cukier, cynamon, śmietanę i jogurt oraz 200 g rozgniecionych borówek.
Pozostałe 100 g zostawiłam do dekoracji.
Ser z dodatkami wymieszałam.
Teraz ułożyłam tort czyli: na dno naleśnik a na nim rozsmarowałam 2 łyżeczki galaretki różanej, potem warstwa sera i kilka świeżych borówek na ser, następny naleśnik i tak samo jak poprzednio, galaretka, ser, borówki i tak do końca składników.
Na wierzchu jeszcze kilka borówek i tort gotowy.
Smacznego.
Pomysł własny.
6 komentarze
Podobnymi odmianami "tortów" raczono mnie podczas dawnych wędrówek ('70 lata), na Węgrzech. Od ostrych po tak słodkie, że mineralna woda, nawet taka prosto ze źródeł, wydawała się słodka. Niezaprzeczalnym faktem było to , że wszystkie odmiany były pyszne. Fajnie że przypomniałaś mi smak tamtych dni, będę musiał wysilić mózgownicę i przypomnieć co nieco, może uda się.
OdpowiedzUsuńpychol ;-))
Jak coś wymyślisz to się pochwal, bardzo jestem ciekawa.
UsuńMiło mi że przyczyniłam sie do miłych wspomnień.
Doroto!
OdpowiedzUsuńTaki tort to świetny pomysł.
Pozdrawiam serdecznie:)
Trud się opłacił, tort wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście po niedzielne inspiracje:)))poczytałam posmakowałam wirtualnie niestety:))))))a teraz myślę cz mi się to uda:)))))))))))))))Pozdrawiam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńJestem pewna że Ci sie uda.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.