Jak mawiają "Gęsina na Świętego Marcina", no to jak wszyscy to może i ja?
I wiecie co? całkiem niezłe danie zaaplikowałam na obiadek.
Zapraszam serdecznie.
Składniki:
- 2 duże nogi gęsie ok. 700 g
- 20 g masła
- 300 ml białego wytrawnego wina
- sól
- pieprz
- 2 liście laurowe
- 150 ml śmietanki 36 %
- 2 łyżki natki pietruszki
- 1 cebula
- 1 mały ząbek czosnku
- 3 łyżeczki musztardy ostrej
Z każdej nogi, z jej kostki usunęłam ścięgna oraz odcięłam chrząstkę.
Ściągnęłam także nadmiar skóry.
Skórę na każdej nodze ponacinałam w kratkę, a potem w miejscu torebki stawowej przecięłam nogi na połowę.
Nogi posypałam solą i pieprzem.
W rondlu z grubym dnem wytopiłam tłuszcz który wcześniej
zostawiłam, a gdy cały się wytopił wyjęłam go z garnka a na tłuszczu obsmażyłam nogi na złoty kolor ze wszystkich stron.
Wyjęłam obsmażone nogi, na tłuszcz włożyłam jeszcze masło a gdy się rozpuściło dodałam posiekaną cebulę i czosnek.
Gdy ładnie się zeszkliły z powrotem włożyłam podsmażone nogi.
Do rondla wlałam wino oraz śmietankę, dodałam liść laurowy, posoliłam i wsypałam pieprz i przykryłam pokrywkę.
Na niedużym ogniu dusiłam nogi ok. 45 minut.
Pascal zaleca ok. 25 minut ale moje po tym czasie były twarde więc dusiłam dłużej.
Potem jak nogi zmiękły wyjęłam je z garnka, garnek zdjęłam z ognia a do garnka włożyłam musztardę a na końcu posiekaną natkę.
Na talerzu wylałam najpierw sos a na nim ułożyłam gęsie nogi.
Potrawę podałam z sałatką z bobu i marchewki [ klik ].
Smacznego.
Inspiracja Pascal Brodnicki.
3 komentarze
No nie! A ja głupek nie wzięłam,bo stwierdziłam że nie będe wiedziała jak toto zrobić. Nie pomyślałam że inne blogerki też lidla zaatakują! :) Następnym razem kupuje-koniecznie i robię w musztardzie :)
OdpowiedzUsuńPotrawa w sam raz na dzisiejszy dzień:)))))nie często jadam gęsinę ale ten przepis na pewno wypróbuję:))))Pozdrawiam serdecznie i za te wszystkie inspiracje bardzo dziękuję:)))
OdpowiedzUsuńSmakowite.Wczoraj byłem na obiedzie u szwagierki.Też miała gęsinę,niestety była twarda.Może teraz taka moda,ja wolę mięciutką.Pozdrawiam Christopher Dobrze że piekłaś dłużej.
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.