Znakomity do kanapek na śniadanie, do pracy albo do chrupania bez niczego.
Nie muszę mówić że najlepszy jest taki ciepły ale za to niezdrowy hi hi.
Uwielbiam choć pajdę takiego świeżego zjeść.
Składniki:
- 400 g mąki pszennej
- 1 szklanka mleka
- 30 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 50 g masła
- 3-4 łyżki świeżych posiekanych ziół :
- tymianek
- oregano
- bazylia
- natka pietruszki
- 1 jajo
Mieszankę wlewamy do mąki i mieszamy.
Masło rozpuszczamy i studzimy, dodajemy do mąki, dodajemy również sól.
Wyrabiamy gładkie i lśniące ciasto.
Wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzine do wyrośnięcia.
Jak ciasto podwoi swoja objętość wykładamy je na blat i dodajemy umyte, osuszone i posiekane zioła i wgniatamy je do ciasta.
Następnie ciasto przekładamy do formy albo formujemy z niego okrągły bochenek i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia.
Wierzch chleba smarujemy roztrzepanym jajem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 C i pieczemy chleb około godziny.
Studzimy na kratce.
Życzę smacznego.
3 komentarze
Rewelacja dziekuje za przepis:-)
OdpowiedzUsuńI ja bardzo dziękuję Aniu.
UsuńAnia
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.