Ciasto jest wilgotne i pachnące i polecam bardzo gorąco.
Składniki:
- 300 g gotowanych kasztanów jadalnych
- 200 g miękkiego masła
- 250 g cukru trzcinowego
- 5 żółtek
- 2 łyżki cukru waniliowego
- skórka z jednej cytryny
- szczypta cynamonu
- 1 łyżka pełnoziarnistej mąki orkiszowej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 białek
- 5 łyżek marmolady z pigwy
- 250 ml śmietany 30 %
- grylaż kasztanowy- przepis znajdziecie tu [klik]
Ugotowane kasztany przetrzeć przez sito metalowe i schłodzić.
Spód formy o średnicy 26 cm, wyłożyć papierem do pieczenia, a brzeg dobrze wysmarować masłem.
Masło dokładnie utrzeć z cukrem, dodać żółtka.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, połączyć z cukrem waniliowym, cynamonem, skórką cytrynową oraz pure kasztanowym.
Dodać do masy maślanej i jeszcze raz dobrze wymieszać.
Dodać ubite na sztywno białka.
Napełnić masą tortownicę, wyrównać powierzchnię i piec 50 minut w 180 C.
Po około 40 minutach ciasto nakryć folia aluminiową aby powierzchnia ciasta nie ściemniała.
Po schłodzeniu odpiąć obręcz tortownicy i przełożyć na talerz.
Usunąć papier do pieczenia i cienko posmarować marmoladą z pigwy.
Po przestygnięciu ciasta rozprowadzić na wierzchu ubitą śmietanę oraz rozsypać grylaż z kasztanów- przepis tu [klik].
Ciasto jest najlepsze następnego dnia, o ile doczeka ha ha.
Polecam serdecznie.
Smacznego.
Przepis siostry Hildegardy.
2 komentarze
Ciasto wygląda pysznie:)))a ja nigdy nie jadłam kasztanów:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńwłaśnie upiekłam, nie mam dżemu pigwowego, ale chyba mogę dać inny. Jutro spróbujemy, chociaż zapach już kusi :0
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.