Ja odkąd odkryłam właściwości lecznicze chrzanu robię sama taki domowy chrzan.
Niczym nie jest ulepszony i nic nie zabija jego właściwości przeciwbakteryjnych.
Dla tych co kupują polecam zetrzyjcie sami korzeń chrzanu a nie pożałujecie.
Doznania zapewnione.
Składniki:
- 300 g korzenia chrzanu
- 80 ml śmietany słodkiej
- sok z cytryny do smaku
- cukier do smaku
- ewentualnie szczypta soli
Nie jest to zajęcie szczególnie uciążliwe i żmudne tylko wymaga trochę siły.
Łzy trochę pociekną ale to dla zdrowotności.
Do startego chrzanu dodajemy śmietanę, cukier oraz sok z cytryny i mieszamy.
Opcjonalnie można dodać sól ale nie jest to konieczne.
Smaku domowego chrzanu nic nie zastąpi.
Smacznego.
4 komentarze
W tym roku pierwszy raz kupiłam laski chrzanu i z nich robiłam tarty chrzan.
OdpowiedzUsuńJest tak dużo śniegu. Nie było możliwości wykopania chrzanu.
I co się okazuje. Nie jest on taki rewelacyjny jak nasz, ekologiczny.
Pozdrawiam:)
bardzo rzadko jem chrzan, ale nie trzeba mnie przekonywać że chrzan własnoręcznie starty jest smaczniejszy od kupnego :) przede wszystkim wiemy co jemy, bo w tych gotowych często jest wiele ciekawych składników ...
OdpowiedzUsuńjej jak możesz być tak okrutna...:-)i takie rady dawać?
OdpowiedzUsuńnienawidzę trzeć chrzanu jako nastolatka musiałam to robić zawsze na Wielkanoc a było tego duuuużo... oj płakałam ja płakałam:-)... teraz robi to za mnie blender;
niemniej jednak co prawda to prawda domowego chrzanu żaden kupny nie zastąpi.
gosiak
W kupnym chrzanie potrafi być tyko 28% chrzanu i co tam jeszcze jest. Czytajcie etykiety
OdpowiedzUsuńEdward
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.