Chyba wszystkie chwyty dozwolone.
Tym razem pierogi ze śliwkami.
- 2 szk. mąki
- około szklanki ciepłej wody
- 2 łyżki oleju
- połówki śliwek
- cukier cynamonowy
- masło do polania pierogów
- cukier cynamonowy
Z podanych składników zagniatamy ciasto tak aby było elastyczne i odstawiamy pod przykryciem na 30 minut aby ciasto odpoczęło.
Przygotowane ciasto rozwałkowujemy na cienkie placki, wycinamy z nich tradycyjne krążki, do których wkładamy połowę śliwki oraz na czubku łyżki cukru cynamonowego.
Zalepiamy tak jak umiemy, dla mnie to nie jest takie ważne.
Pierogi wrzucamy do gotującej się, osolonej wody i gotujemy na wolnym ogniu ok. 3 min. od wypłynięcia.
4 komentarze
Jeżeli owocowe - to przede wszystkim z jagodami!
OdpowiedzUsuńU mnie w domu zazwyczaj robione są z twarogiem. Ze śliwkami jeszcze nie było ;p
OdpowiedzUsuńZe śliwką może być ciekawe. Skoro dobre są knedle ze śliwkami to i dobre muszą być pierogi. Jak zdobędę śliwki to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorotko :)
Robię podobne, a w zimie ze śliwkami suszonymi!
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.