Ale pozostałe potrawy z książeczki Wandy Jackowskiej "Zapiekanki na każdą okazję" wyszły znakomicie więc i ten tort postanowiłam zrobić i wiecie co?
Jest przepyszny.....warto spróbować bo pracy nie dużo a ten smak i aromat mnie powalił na kolana.
Jest to przepis kuchni węgierskiej.
Składniki:
- 150 g mąki
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki wody gazowanej
- 3 jaja
- 1/2-34 szklanki cukru waniliowego własnej produkcji
- 150 g cukru
- tłuszcz i wiórki kokosowe do naczynia do zapiekania
Oddzielić żółtka od białek .
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mleko, wodę, mąkę i szczyptę soli.
Mieszać aż powstanie ciasto.
Z białek ubić sztywną pianę.
Dodać do ciasta, lekko mieszając.
Ciasto odstawić na godzinę, dwie.
Po tym czasie smażyć cienkie naleśniki.
Powinny być przyrumienione tylko z jednej strony.
Naczynie żaroodporne wysmarować tłuszczem i wysypać wiórkami kokosowymi.
Naleśniki układać w naczyniu żaroodpornym jeden na drugim usmażoną stroną na dół i obficie przesypywać cukrem waniliowym.
Ostatni naleśnik - położyć odwrotnie - usmażoną stroną do góry.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 C, zapiekać 15 minut.
Podawać gorące.
Ja podałam z kleksem bitej śmietany w wersji bez cukru.
Smacznego.
1 komentarze
Pychota!!! polecam te same naleśniki w smaku wytrawnym, przekładane mięsem, serem i warzywkami.
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.