Jakby można było zapach przesyłać przez internet....mmmm....może niedługo.
Takie kanie warto zrobić gdyż są przepyszną zakąską, przekąską, przystawką.
Na zalewę:
Ten przepis także bierze udział w konkursie.
- 4 części wody
- 1 część octu
- 100 g cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- kilka goździków
- kilka ziarnek ziela angielskiego
- liść laurowy
Przygotowanie kani:
- Kanie oczyścić i podzielić na mniejsze kawałki aby zmieściły się w słoiku.
- Jajo roztrzepać z mlekiem i zanurzyć w nim kapelusze a następnie panierować w mące i usmażyć na oleju na rumiano z obu stron.
- Cebulę pokroić w półplasterki.
- Składniki zalewy zagotować.
- W słoikach układać kanie na przemian z cebulą i zalać je gorącą zalewą.
- Zakręcić słój, nie trzeba pasteryzować.
- Kanie dobre są do jedzenia po dwóch dniach jak wchłoną zalewę.
Ten przepis także bierze udział w konkursie.
5 komentarze
nareszcie jakiś sensowny sposób na zagospodarowanie kani. gratulacje, jutro próba.
OdpowiedzUsuńgratulacje, nareszcie jakiś sensowny pomysł na nadmiar kani.
OdpowiedzUsuńJADZIA
OdpowiedzUsuńJak długo można przechowywać takie sloiki?
OdpowiedzUsuńDługo, w zimnej piwnicy lub w lodówce kilka miesięcy. Wiem z doświadczenia że tyle nie wytrzymają bo je zjecie.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.