Tak było i tym razem, polecam chlebek bo jest wilgotny, aromatyczny i nie wysycha tak szybko.
Składniki:
- 1 kg mąki żytniej razowej-jest w marketach
- 4 szklanki letniej wody
- 1/2 szklanki prażonej cebulki-miałam Prymat
- 1/2 szklanki ziaren słonecznika
- 1/2 szklanki otrąb pszennych
- 2 łyżki soli
- 1 łyżka cukru
- 2 szklanki zakwasu żytniego czynnego
Z podanych składników zarobić ciasto- nie będzie specjalnie gęste.
Odstawić ciasto pod przykryciem do wyrośnięcia na 2 godziny w ciepłe miejsce.
Po 2 godzinach ciasto odgazować- przerobić łyżką kilka razy aby opadło- ponownie nakryć i odstawić do rośnięcia.
Po następnych 2 godzinach ciasto włożyć do dwóch keksówek- dla mnie one są najwygodniejsze ale można do innych blaszek ciasto włożyć- wysmarowanych masłem i wysypanych mąką.
Ponownie odstawić do wyrośnięcia.
Wyrośnięte chlebki pieczemy w temperaturze 190 C przez 1 godzinę.
Po upieczeniu wyjmujemy z foremek i studzimy na kratkach.
Smacznego.
12 komentarze
piękny brawo!
OdpowiedzUsuńPyszny, jeszcze z taką cebulką nie robiłam, a lubię jej smak;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł powoduje, że czuję jego zapach!Bardzo apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńPyszny!
OdpowiedzUsuńA na tej kromce to jakie smarowidło?
Na tej kromce jest smalczyk własnej roboty:-)
UsuńDorotko, dzisiaj piekłam chleb wg Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze ciepły.
Ten przepis też wypróbuję.
Ja piekę chleb na zakwasie. Żytni.
Serdecznie pozdrawiam
Zachęcam Łucjo:-)
Usuńpiękny chleb :)
OdpowiedzUsuńdomowe piczywo jest czymś wspaniałym!
OdpowiedzUsuń*niucha* chyba muszę upiec jakiś chlebek <3
OdpowiedzUsuńwpadam na pajdkę takiego!
Twój chlebuś wygląda tak smacznie, a mnie się nie udają:(Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzemu Reniu Ci się nie udaje?
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.