Dodatek owoców i bakalii tylko wzbogaca jego smak.
Ja użyłam tez moreli suszonych Marsyl które są miękkie i aromatyczne i w serniku smakowały rewelacyjnie a w połączeniu z owocami lasu czyli jagodami i malinami tylko wzbogaciły smak sernika.
Sernik gotowany na waflach.
Składniki: forma 20 x 20 cm
- 250 g masła
- 1000 g sera tłustego dwukrotnie mielonego
- 1 szklanka cukru trzcinowego
- 1 torebka cukru waniliowego
- 5 jaj
- 1/2 szklanki mleka
- 2 budynie waniliowe po 60 g
- 1 szklanka rodzynków
- 1 paczka moreli suszonych Marsyl
- wafle duże kwadratowe
- 1/2 szklanki jagód
- 1/2 szklanki malin
- różowy cukier błyszczący do dekoracji Dr Oetkera
Przygotowanie sernika:
- Oddzielić żółtka od białek.
- Białka ubijamy na sztywną pianę a żółtka mieszamy z serem dwukrotnie mielonym.
- Do garnka wkładamy masło i rozpuszczamy z cukrem i cukrem waniliowym.
- Do rozpuszczonej masy dodać żółtka z serem i ciągle mieszając należy masę zagotować.
- Budyń rozrobić w mleku i wlać do gotującej się masy ciągle mieszając.
- Dodać rodzynki i morele pokrojone w paski.
- Gotować jakieś 2 - 3 minuty aż masa będzie gęsta.
- Wtedy dodajemy pianę z białek i razem z nią zagotowujemy.
- Na dno blaszki 20 x 20 wykładamy warstwę wafli na które wylewamy część masy serowej ciepłej.
- Na masę warstwa wafli i znowu część masy serowej i ponownie warstwa wafli.
- Na wierzchu wylewamy resztę masy serowej i układamy jagody i maliny.
- Posypujemy różowym cukrem błyszczącym.
- Przed krojeniem dobrze schłodzić w lodówce.
Pomysł własny.
5 komentarze
gotowany sernik? ojej! :D
OdpowiedzUsuńPyszny sernik pamiętam jak taki kręciłem :)
OdpowiedzUsuńCoś nowego, ciekawego.
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że pyszne.
Kiedyś robiłam sernik gotowany ale na kruchym cieście. Też pyszny.
Pozdrawiam
Z takim przepisem się jeszcze nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńCo tam sernik jakie Ty masz śliczne słoneczniki!
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.