I wtedy dostałam paczkę od Marsyla a w paczce między innymi przyprawa do kwaszenia ogórków.
Głupio by było nie spróbować i choć tradycyjnemu kiszeniu nigdy nie powiem NIE to przyprawa mnie urzekła czym? zapachem suszonych warzyw a ogórki po ukwaszeniu smakują wybornie.
Na pewno jeszcze spróbuję nie raz.
Składniki:
- ogórki gruntowe
- przyprawa do kwaszenia ogórków Marsyl
- woda przegotowana
- sól
Bardzo ważne:
Za proces kwaszenia ogórków odpowiedzialne są bakterie beztlenowe.
Jeżeli nie chcesz, by ogórki "skapuciały", to nie dopuść by "wyjrzały" nad "lustro" wody w słoiku, nawet wtedy kiedy zostały zapasteryzowane - tak mówi producent przyprawy.
Producent zaleca:
Ogórki dokładnie umyć i przejrzeć.
Z objawami nadpsucia odrzucić.
Wrzucić po łyżce stołowej przyprawy do kwaszenia ogórków Marsyl na litrowy słoik (można dorzucić listek porzeczki, wiśni lub dębu w celu poprawienia twardości ogórków).
Ogórki układać ciasno w pozycji pionowej uważając by ich nie gnieść.
Przygotować zalewę.
Zagotować wodę i rozpuścić dokładnie sól w proporcji 40 – 70g soli na 1 litr wody (płaska łyżka stołowa to ok. 20 g soli).
Słoje wypełnić gorącą zalewą (ok. 80 C ), zwracając szczególną uwagę by ogórki były całkowicie zalane wodą. ( UWAGA. W słoikach powinna zostać pusta przestrzeń około 1 - 2 cm od nakrętki).
Szczelnie zamknąć i pozostawić w temp. pokojowej na 2 – 3 dni ( 18 – 20 st. C ).
Najlepiej przechowywać w temp. od 4 – 8 st. C (chłodna piwnica).
Uwaga.
Niecierpliwi mogą wykorzystać ten przepis na ogórki małosolne, które można spożywać już po 2 - 3 dniach od umieszczenia w słoikach.
To o mnie mowa i dlatego najpierw przygotowałam małosolne aby sprawdzić smak a dopiero potem włożyłam do słoików.
Smak jest bardzo wyrazisty i ogórki jak do tej pory nie spleśniały ani nie "przechodzą przez palce".
Polecam przyprawę.
Smacznego.
2 komentarze
No dobra a jak nie mam takiej przyprawy?Już drugi rok wychodzą mi albo kapcie albo rozpadziochy,nie wiem w czym problem.Może coś podpowiesz będę wdzięczna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak nie masz przyprawy to tez nic się nie stanie.
UsuńRobimy ogórki tak jak na małosolne tylko do słoików i do komórki.
Przepis na małosolne tutaj:
http://doowa.blogspot.com/2012/06/ogorki-maosolne.html
Jeśli chodzi zaś o kapcie albo rozpadziochy to mnie się tez zdarzają i jest to wina ogórków a nie tego jak je robisz.
Najlepiej byłoby mieć własne z ogródka a nie od pana który nawozi tyle ile wlezie ale z tym zawsze jest problem.
Życzę aby teraz się udały.
Spróbuj i daj znać.
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.