Są to przyprawy bez konserwantów i dlatego mnie skusiły.
Powoli będę je testować a dziś pierwszy test.
Testuje przyprawę do karkówki klasyczną.
Skąłdniki:
- 600 g karczku bez kości
- przyprawa karkówka klasyczna Prymat
- 4 łyżki musztardy
- 2 łyżki miodu
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek
- cebula
- papryki kolorowe
- cukinia
Karczek umyć i pokroić na plastry grubości ok. 1 cm.
Lekko stłuc tłuczkiem.
Przyprawę wymieszać z 2 łyżkami miodu i 4 łyżkami musztardy.
Natrzeć mikstura mięso.
Odstawić do lodówki na ok. 2 godziny-ja zrobiłam to wieczorem aby następnego dnia grillować mięso.
Warzywa obrać i pokroić na cząstki.
Mięso skropić przed grillowaniem oliwą.
Mięso grillować jak kto woli po 5 minut z każdej strony -ja mam patelnię grillową i dlatego jest to bardzo bardzo szybkie danie.
Grillować także warzywa.
Mięso tak przyprawione i grillowane bardzo przypadło mi do gustu, jest soczyste, miękkie i aromatyczne.
Smacznego.
Niedługo dalsze testy i pyszne dania.
4 komentarze
Wygląda smakowicie..
OdpowiedzUsuńFantastyczny przysmak. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie lubie przypraw gotowych, poza Vegeta ktorą dodaję do 1, no może góra 2 znanych mi potraw - własciwei zawsze wybieram pojedyncze przyprawy. A miód i musztarda na pewno pomogły w uzyskaniu wyjatkowego smaku miesa.. Niemniej, gdybyś mnie taka karkówką gotową poczęstowała - na pewno nie odmówiłabym :)
OdpowiedzUsuńfoty takie że zalizać ekran można:)
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.