Jednak trochę przypomnę.
W kwiatach bzu czarnego znajdziemy flawonoidy, kwasy organiczne, olejek eteryczny, garbniki, saponiny, związki triterpenowe, kwasy polifenolowe (kawowy i chlorogenowy) oraz sole mineralne.
Owoce i kwiaty bzu mają działanie moczopędne, napotne i oczyszczające organizm z toksyn.
Owoce ponadto wykazują działanie lekko przeczyszczające i przeciwbólowe.
Kwiaty natomiast posiadają właściwości przeciwzapalne.
Zastosowanie wewnętrzne bzu czarnego
Bez czarny stosowany jest w przeziębieniach i innych chorobach, przy których występuje gorączka.
Ze względu na działanie moczopędne bez zalecany jako środek wspomagający leczenie zakażeń dróg moczowych.
Przeczyszczające działanie owoców bzu wykorzystywane jest przy zaparciach, natomiast właściwości przeciwbólowe decydują o ich stosowaniu w łagodzeniu bólu zębów czy migreny.
Rozpisałam się bardzo a teraz czas na syrop bo to już ostatni moment na zbiory bo zaraz przekwitnie.
Syrop z kwiatów bzu czarnego
Składniki:
- 30 w pełni rozwiniętych baldachów kwiatów czarnego bzu
- 1 kg cukru
- 1 łyżeczka kwasku cytrynowego
Zalać cukier 4 szklankami wody i podgrzewać, stale mieszając aż powstanie syrop.
Ostudzić go do temperatury pokojowej, wsypać kwasek cytrynowy i wymieszać.
Kwiaty bzu włożyć do syropu i odstawić na 24 godziny.
Potem wyjąć je i osączyć.
Syrop przecedzić.
Przecedzony podgrzać do wrzenia i przelać do wyparzonych butelek lub słoików.
Przechowywać w chłodzie.
Syrop ten, podobnie jak syrop malinowy, dodaje się do herbaty, gdyż ma właściwości rozgrzewające.
Ponadto można nim polewać budynie, kisiele i kremy, aby zaostrzyć ich smak.
Smacznego i zdrowego.
Uwaga na bez
Nie należy spożywać niedojrzałych lub świeżo zerwanych owoców bzu. Owoce powinny być suszone bądź przetworzone – w procesie suszenia lub gotowania rozkładana jest szkodliwa sambunigryna - kwas pruski.
Nie należy sporządzać z owoców bzu nalewek i win, gdyż w procesie fermentacji powstają trujące substancje.
31 komentarze
Syrop zrobiłam, część wykorzystam na nalewkę . Ja jeszcze suszę kwiaty bzu na herbatkę :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję napar z kwiatów bzu czarnego jako tonik do twarzy, bo wzmacnia naczynia krwionośne, łagodzi rumień i działa przeciwzapalnie.
OdpowiedzUsuńprosze o przepis,serdecznie pozdrawiam.Luska.
UsuńProsze zgłoś sie bezpośrednio do Helen bo ja tego przepisu nie mam :-)
UsuńSok owszem ale syropu to nigdy nie robiłem.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twój blog ,sam zacząłem robić z tego przetwory a w szczególności syropy i dżemy ,są przepyszne..POZDRAWIAM MIREK
OdpowiedzUsuńRеmаrκable! Its in fact remагkable articlе, I have got much clear idеa rеgarding frοm
OdpowiedzUsuńthіs ρost.
Here is my web site - forex course
szukałam przepisu na syrop i znalazlam. W tegoroczne upalne lato mialam okazje sprobować inne zastosowanie syropu, mianowicie w Niemczech hitem był "drink" z dodatkiem syropu z kwiatu bzu: białe wytrawne wino, syrop, kostki lodu i dużo swieżej mięty.Gasi pragnienie i ożeźwia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajnie że podałaś przepis, chętnie skorzystam.
UsuńZapraszam do zaglądania na blog :-)
Syrop robię kolejny raz i mam małą uwagę, a właściwie dwie do powyższego przepisu. Kwiatów nie należy płukać, bo traci się cenny pyłek, trzeba zostawić je na jakiś czas, aby wszystkie żyjątka wyszly. Poza tym zielone galązki dodają goryczy, kwiatki dobrze jest więc obciąć z jak najmniejszą ilością patyczków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Syrop ten robię od 25 lat i nie zdarzyło mi się aby był gorzki to po pierwsze a po drugie kwiaty myję dlatego żeby zmyc z nich kurz i brud a nie dlatego żeby wyszły z nich żyjątka.
UsuńNawet te baldachy zerwane w lesie daleko od drogi są zwyczajnie bardzo brudne.
Ale jeśli chcesz to nie myj i obcinaj,pełna dowolność.
ja robię z ciasta naleśnikowego racuchy z baldaszkami kwiatu bzu czarnego. Dla mnie wielka smakowitość, pozdr
OdpowiedzUsuńJa tez robie i druga wersję: obrywam kwiatki i mieszam z ciastem też pycha :-)
UsuńJa robie wino z czarnego bzu i zadna szkodliwa substancja ( nie liczac alkocholu ktory jednak do najzdrowszych subst. nie nalezy) mi sie nie wydzielila... Wystarczy poddac owoce obróbce termicznej zeby pozbyc sie sambunigryny... Pozatym podczas robienia nalewek nie zachodzi proces fermentacji! Fakt nalewek nie powinno aie robić ale tylko ze wzgledu na sambunigryne (bo kto by chcial pic nalewke z ugotowanych owocow? ) a nie przez fermentacje ktora zreszta i tak w nalewkach przeciez nie zachodzi!! Po co ludziom wciskac ciemnote!?
OdpowiedzUsuńTakie ostrzeżenie nigdy nie zaszkodzi, ja tez raz robiłam wino i było pycha :-)
Usuńwitam, jak się ten syrop przechowuje?? chciałabym sobie go zrobić na zimę ale jak go przechowywać? co muszę zrobić??
OdpowiedzUsuńGorący wlewasz do słoików, zakręcasz i do góry dnem.To juz wszystko, przechowuje się do dwóch lat.
UsuńJa nie gotuje po lezakowaniu w goracym syropie wlewam do plastikowych butelek i mroze w zamrazarce to sposob ze Szwecji i jest super pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOpisz dokładnie syrop po szwedzku . Spróbuję zrobić .
OdpowiedzUsuńSkoro tak anonimowo sobie rozprawiacie to sami sie dogadujcie a może sie odnajdziecie.
UsuńJa po szwedzku nie robiłam.
Od kilkunastu lat robię to tak :
OdpowiedzUsuńSkładniki 4kg cukru , 2l wody ,30 baldachów bzu,2 łyżki kwasku cytrynowego lub sok z 5 cytryn.
Zagotowuję wodę z cukrem i kwaskiem.Baldachy po oczyszczeniu ("przedmuchaniu",nie płukaniu) wkładam do kamiennego garnka ,zalewam syropem i pozostawiam przykryte ściereczką na 2 tyg. Po 2 tyg. wyjmuję baldachy,syrop odcedzam przez sito,by pozbyc się kwiatków i bez gotowania przelewam do słoików lub butelek.
Może jeszcze wypróbuję, dzięki za pomysł :-)
UsuńKwiaty bzu trzeba zbierac w miejscach nie zanieczyszczonych i nie plukac, bo jaki to ma sens jak wyplukuje sie pylek, w ktorym jest najwiecej wartosci. Aby syrop spelnial funkcje lecznicze, wzmacnial odpornosc to trzba kwiaty zalewac wystudzonym syropem w proporcji 1litr wody 1,5 kg cukru 4 lyzeczki kwasku i macerowac w miejscu jak najchlodniejszym 48 godzin, przecedzic przez gaze i nie pasteryzowac.Ja dla bezpieczenstwa na wierzch butelki lub sloiczka daje lyzke lub lyzeczke w zaleznosci w jakim opakowaniu jest syrop alkocholu. Zawsze jest dobry i nie traci ani aromatu ani wartosci. Czasami wrzucam do macerowania zolta czesc skorki cytrynowej
UsuńLucja
Dzięki za nowy pomysł, w tym roku juz nie ma kwiatów bzu ale na drugi na pewno spróbuję.
UsuńPrzeciez uczymy się całe zycie :-)
Myślę, że nie należy płukać kwiatów bzu, ponieważ wypłukujemy drogocenny pyłek. Ja nie płuczę, są czyste, bez owadów.
OdpowiedzUsuńW tym roku będzie mój debiut :) warto szukać zdrowych i naturalnych wspomagaczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewka
Jest niezawodny, daw razy pomógł mi tej zimy, polecam.
Usuńz kwiatów nie znam, ale z owoców jest super :)
OdpowiedzUsuńWydaje się to niemożliwe żebyś nie znała, wypróbuj koniecznie.
Usuńco zrobić gdy zapomniałam przed zalaniem owoce zagotować, czy można to zrobić po fermentacji wina.
OdpowiedzUsuńJa kompletnie nie rozumiem pytania. Post jest o kwiatach i syropie z kwiatów a co Ty chcesz gotować i co ma do tego wino? wyjaśnij mi to bo nie wiem jak mam odpowiedzieć? Ja mam na imię Dorota a Ty?
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.