piątek, 18 maja 2012

Ser typu korycińskiego z natką pietruszki i suszonymi pomidorkami

O zaletach serów domowych nie muszę już pisać bo piszę o tym bez przerwy-powiem tylko : są najlepsze.
Ostatnio zrobiłam ser typu korycińskiego z dodatkami i taki ser na śniadanie do ciepłych bułeczek to bajka.

Jak zrobić ser typu korycińskiego znajdziecie klikając na link pod zdjęciem poniżej:
SER typu KORYCIŃSKIego-PODSTAWOWY









Ja natomiast dodałam do zrobionego skrzepu podczas krojenia 2 łyżki posiekanej natki pietruszki i 3 łyżki posiekanych suchych pomidorków.

Sera na koniec nie soliłam ani nie moczyłam w solance tylko osączyłam.
Wyszedł pysznie, jędrny i puszysty i zniknął w kilka chwil.
Polecam Wam robienie własnych serów bo na prawdę warto.
Smacznego.

6 komentarze

  1. Z takimi dodatkami musi wybornie smakować

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę imponujący!
    Zastanawiam się jak utrzymujesz stałą temperaturę przy podgrzewaniu mleka, kiedy przygotowujesz ser? ja jakoś sobie z tym nie radzę i jeden już mi nie wyszedł;-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny blog :) uwielbiam sery - jak patrzę na te zdjęcia, to mam ochotę zrobić sobie taki serek i go zjeść! :) Dopisuje się do obserwujących - coraz bliżej setki :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anka Wrocławianka...tutaj nie trzeba utrzymywać stałej temperatury, wystarczy podgrzać do 37 C i dodać podpuszczkę i gotowe.
    Natomiast jak trzeba utrzymywać jak w ricottie to po prostu zdejmuje z ognia jak osiągnie odpowiednią temp. i po chwili znowu stawiam na ogień i tak się bawię:-)
    Przyjemnego robienia serów:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Petroff dziękuję bardzo ,jest mi miło i zajrzałam z przyjemnością do Ciebie:-)

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger