Ostatnio zrobiłam ser typu korycińskiego z dodatkami i taki ser na śniadanie do ciepłych bułeczek to bajka.
Jak zrobić ser typu korycińskiego znajdziecie klikając na link pod zdjęciem poniżej:
SER typu KORYCIŃSKIego-PODSTAWOWY |
Sera na koniec nie soliłam ani nie moczyłam w solance tylko osączyłam.
Wyszedł pysznie, jędrny i puszysty i zniknął w kilka chwil.
Polecam Wam robienie własnych serów bo na prawdę warto.
Smacznego.
6 komentarze
Z takimi dodatkami musi wybornie smakować
OdpowiedzUsuńNaprawdę imponujący!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się jak utrzymujesz stałą temperaturę przy podgrzewaniu mleka, kiedy przygotowujesz ser? ja jakoś sobie z tym nie radzę i jeden już mi nie wyszedł;-(
Bardzo fajny blog :) uwielbiam sery - jak patrzę na te zdjęcia, to mam ochotę zrobić sobie taki serek i go zjeść! :) Dopisuje się do obserwujących - coraz bliżej setki :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnka Wrocławianka...tutaj nie trzeba utrzymywać stałej temperatury, wystarczy podgrzać do 37 C i dodać podpuszczkę i gotowe.
OdpowiedzUsuńNatomiast jak trzeba utrzymywać jak w ricottie to po prostu zdejmuje z ognia jak osiągnie odpowiednią temp. i po chwili znowu stawiam na ogień i tak się bawię:-)
Przyjemnego robienia serów:-)
lutka40 jest pyszny, polecam:-)
OdpowiedzUsuńPetroff dziękuję bardzo ,jest mi miło i zajrzałam z przyjemnością do Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.