I choć nie są najpiękniejsze ( następne będą ładniejsze ) to były...tak były bo już zniknęły pyszne.
Dziewczyny i chłopaki zróbcie sobie takie...polecam.
Przepis znalazłam Tutaj i zacytuje za oryginałem.
Składniki:
- 70 g białek, wysuszonych przez min. 12-24h na blacie (białka przelewamy do miseczki i odstawiamy w temp. pokojowej na cały dzień, polecam odstawić ok. 10g więcej ponieważ po nocy/dobie początkowa ilość maleje dość znacznie)
- 170 g cukru pudru
- 100 g zmielonych orzechów laskowych
- do przekładania Nutella ( ja miałam krem orzechowo-czekoladowy)
Białka
ubić na średnio sztywno, dodać 35g cukru pudru i ubić maksymalnie.
135g
cukru pudru przesiać ze zmielonymi orzechami laskowymi.
Wmieszać sypkie
składniki do białek.
Przełożyć
do rękawa cukierniczego, wycisnąć równe krążki na blachę wyłożoną
pergaminem. Blachą należy delikatnie, ale stanowczo uderzyć o miękką
powierzchnię, najlepsze jest do tego łóżko lub tapczan, by masa
równomiernie się rozłożyła, a ewentualne czubeczki pochowały.
Potem odkładamy blachy na ok. 30
minut, by makaroniki podeschły i utworzyła się na nich cienka skorupka
(będzie można bez przyklejenia dotknąć je delikatnie palcem).
Piec w 140
stopniach przez ok. 12-15 minut.
Czas pieczenia w każdym piekarniku
może być różny.
Makaroniki nie powinny się zbrązowieć!
Ostudzone makaroniki przekładać kremem orzechowo-czekoladowym.
Jestem z siebie dumna ale następne będą ładniejsze ( bardziej się przyłożę).
Smacznego.
7 komentarze
Lubię to :)
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńAleż Twoje ciasteczka są apetyczne...
OdpowiedzUsuńPoczęstowałam się, same mnie do tego zapraszały...Mówiły weź sobie jedno z nas...
Pozdrawiam
Dziwne, napisałam komentarz i uleciał w kosmos...
OdpowiedzUsuńTwoje makaroniki namówiły mnie do poczęstowania się...
Nie mogłam im odmówić...
Są przepyszne.
Pozdrawiam
Ja też zamiar do ich zrobienia mam od dawna, ale jakoś nie mogę się przybrać..a Twoje wyglądają pysznie..
OdpowiedzUsuńŚliczne Ci wyszły! ja wciąż się boję je upiec..
OdpowiedzUsuńSą i piękne i na pewno smaczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.