piątek, 16 marca 2012

Oszczędna zapiekanka-deser z chleba i orzechów

Postanowiłam wziąć udział w Akcji-Konkursie  a to tylko dlatego aby prosić o NIE marnowanie jedzenia.
Wiem z opowiadań moich koleżanek ile jedzenia ląduje w koszach a wszytko przez to że nie kontrolujemy tego co kupujemy, jakiej to jest jakości oraz ile kupujemy a wystarczy:
  1. Planujcie posiłki z wyprzedzeniem
  2. Kupujcie mądrze i oszczędnie
  3. Nie marnujcie jedzenia
  4. Zapełnijcie spiżarnię, żeby zawsze mieć w domu składniki posiłku....więcej dowiecie się na stronie
    Marnujemy sporo produktów żywnościowych a najwięcej:
    1. Pieczywo
    2. Ziemniaki
    3. Wędliny
    4. Warzywa
    5. Owoce
    6. Jogurty
    7. Mięso
    8. Dania gotowe (typu pizza, garmażeryjne itp.)
    9. Mleko....więcej o tym co marnujemy na stronie
    Te i inne zasady "Ekonomii Gastronomii pod linkiem.
    Ja w ramach Akcji przygotowałam Zapiekankę-deser-oszczędną i z tego co najbardziej marnujemy czyli chleba i mleka.
    Oto ona:
                                Oszczędna zapiekanka-deser z chleba i orzechów

    Składniki: (4 porcje)

    • 6-8 kromek czerstwego chleba
    • 1 szklanka ciepłego mleka
    • 1 łyżka otrąb pszennych
    • 1 jajo
    • 1 opakowanie cukru waniliowego
    • 2-3 łyżki posiekanych orzechów włoskich
    • tłuszcz i wiórki kokosowe do naczynia do zapiekania
    • 4 owoce marakui
    • 1 łyżka cukru trzcinowego




    Naczynie do zapiekania wysmarować tłuszczem i posypać wiórkami kokosowymi.
    Chleb pokruszyć i polać ciepłym mlekiem, dodać otręby i posiekane orzechy.
    Jajo rozbić i oddzielić żółtko od białka.
    Z żółtka i cukru waniliowego utrzeć kogel-mogel,z białek ubić sztywną pianę.
    Wszytko razem dokładnie wymieszać z pokruszonym chlebem.
    Przełożyć do naczynia do zapiekania.
    Wyrównać wierzch i piec ok 20 minut w temp 190 C.


    Marakuje podzielić na połowy i wydrążyć miąższ który następnie przecisnąć przez sito aby pestki nie przeleciały do musu.
    Dołożyć do musu 1 łyżkę cukru trzcinowego chyba że ktoś woli bardzo kwaśny mus ( bo taka jest marakuja).
    Zapiekankę podzielić na kwadraty i zalać musem z marakui.
    Można ją podawać na zimno i na gorąco i jest dobra przy wiosennej diecie.

    Smacznego!

    2 komentarze

    1. To dobry pomysł na to jak wykorzystać jedzenie aby nie trafiało w kosz. Pozdrawiam

      OdpowiedzUsuń
    2. Ja się czepnę. Serki wiejskie się psują często przed terminem ważności więc się marnują. A chleb i bułki -muszę mieć więcej bo czym nakarmię mewy? :D
      Ale z marnowaniem jedzenia to racja. I szkoda kasy którą można przeznaczyć na melanż/książki/herbatę :D

      Zapiekanka wygląda genialnie. Do marakui bym ostrożnie podeszła-bałabym się alergii na nie :D

      OdpowiedzUsuń

    Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
    Anonimie-podaj swoje imię.
    Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
    Dziękuję i zapraszam ponownie.

    Łączna liczba wyświetleń

    Obserwatorzy Blogger