Jakież było moje zdziwienie jak otworzyłam dziś bloga....100000 odwiedzin....dziękuję Wam bardzo moi drodzy, jest mi niezmiernie milo...jakieś ciasto Wam się należy...pomyślę i upiekę.
Dziękuję z całego serducha.
- żurek Winiary z torebki
- 4 kapelusze grzybów suszonych
- 2 ząbki czosnku
- 4 kiełbaski śniadaniowe lub inne ulubione
- 2 liście laurowe
- kilka ziarnek pieprzu czarnego
- kilka kromek chleba
- Grzyby pokruszyć, zalać wodą, posolić i gotować ok 15 minut.
- Dodać czosnek, pieprz, liście laurowe oraz kiełbaski śniadaniowe i gotować jeszcze 5 minut.
- Żurek rozprowadzić małą ilością wody i zalać wywar.
- Gotować jeszcze 5 minut.
- Kromki chleba pokroić w kostkę i zrumienić na oleju.
- Żurek podawać z grzankami.
Pomysł własny.
7 komentarze
takiego grzybowego jeszcze nie próbowałam. Ciekawe.
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci zasmakuje:-)
UsuńGratuluję Ci wspaniałej frekwencji :)
OdpowiedzUsuńA żurek wygląda ładnie, choć osobiście jadam tylko barszcz biały :)
Dziękuję Domi...a czemu nie jadasz żurku jakiś uraz???
UsuńUuuu jaki gorący, super!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam:-)
OdpowiedzUsuńna śląsku żur a gorole godają barszcz biały
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.