Są mięciutkie i aromatyczne.
Polecam jako samodzielne danie bądź jako dodatek do gulaszów.
Składniki:
- 150 g boczku wędzonego
- 1/2 szklanki groszku zielonego
- 2 jaja
- 250 ml mleka
- 350 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki cząbru
- sól
- pieprz
- 125 g stopionego masła
Różnorodność moich foremek do muffinek w jednym piekarniku. |
Cebulę siekamy a boczek kroimy w kostkę.
Podsmażamy razem na tłuszczu z boczku, odstawiamy do przestygnięcia.
Jaja mieszamy z mlekiem.
W misce mieszamy razem mąkę, proszek do pieczenia, cząber, sól, pieprz.
Dolewamy do miski masę jajeczną oraz roztopione i przestudzone masło, a także groszek i podsmażony z cebulą boczek.
Szybko mieszamy ale bez przesady, grudki mile widziane.
Masę wkładamy do foremek, papilotek lub co kto ma ( u mnie duża różnorodność jak widać na zdjęciu), do 3/4 wysokości.
Pieczemy 20 minut w temperaturze 200 stopni.
Podałam z sosem Tysiąca Wysp.
A jutro relacja z mojego wyjazdu...polecam!
Smacznego.
6 komentarze
Jakie piękne zdjęcia :) a muffiny poezja!
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
Usuńodważne połączenie smaków, ale z tego ci widać to musiały wyjść pyszne :)
OdpowiedzUsuńAga czemu odważne...pospolite....a pyszne były zapewniam:-)
UsuńŚwietne połączenie i smakowe i kolorystyczne:)!
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie:) i smaków i kolorów!
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.